Przejdź do głównej zawartości

Liscie i kasztany


Po dłuższej nieobecności ostatnio z Natalią przygotowałyśmy dwie sesje, nie miałam czasu bo zawsze coś wypadało, albo praca a w tym tygodniu już szkoła, ciągle coś. Miałam zacząć pisać na swojej stronce ale poczekam aż kupie laptop nowy bo niestety mój po ośmiu latach zaczyna padać, i do tego musze kupić ładowarkę do aparatu, bo gdzieś wyparowała. 


Koszulka- H&M
Narzutka - Orsay 
Spodnie- Tally Wejil 
Buty-Sklepik uliczny 
Branzoletka - N&Y
Plecak - Kupiony przez rodziców w Bieszczadach 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

By chance

Niedziela-ponoć dzień siedzenia na kanapie, picia kawy i oglądania telewizora.  Niedziela u mnie- usiądę na kanapę, wstanę posprzątam pół pokoju , wypije kawę, pomaluje się, usiądę na kanapę, wpadnę na genialny plan pójścia na zdjęcia, włączę muzykę, przebiorę się , ogarnę nieład na głowie, wyjdę z domu.  Nie umiem siedzieć w miejscu szybki wniosek więc pokaże dlatego nowe zdjęcia!  W ostatnim wpisie napisałam wam że nie wolno ufać komuś w stu procentach , przez ten tydzień nic a nic się nie zmieniło jeśli chodzi o to.  A dzisiaj chciała bym przedstawić nowy wniosek:   Ponad rok a może dwa byłam praktycznie ciągle smutna, (czytaj przynajmniej co drugi dzień). Ale nie znałam powodu czemu tak jest, czemu po środku dnia gdy się śmieje zaczynam płakać.   Gdy tak leżałam sobie pewnego wieczoru w łóżku przytulona do mojego misia , tak śpię z misiem. Dużo myślałam o tym co było, o przeszłości o starych przyjaźniach o starych znajom...

Inność

Odnajdowanie siebie.  Który już raz stoją pod tym zdaniem. Który raz pytam siebie sama już.  Czuje się szara i obojętna,czuje że pękła mi kreatywność i inność od innych, w biegu zgubiłam ją, choć wciąż obiecuje sobie ze po nią wróce. Zgubiłam chyba drogę powrotną.  Wrócę jak ją znajdę. 

black&white

I mamy wyczekiwaną wiosnę, nareszcie można pochować zimowe pierze i wyciągnąć wiosenne kurtki i buciki, Wiosna jest moją ulubioną porą roku, gdy idę o piątej rano z psem, jak zawsze miałam słuchawki na uszach to teraz idę i słucham jak ptaszki sobie śpiewają, i nie muszę ubierać pięćdziesiąt warstw ciuchów na siebie, Dni są dłuższe i wszystko rozkwita!  Uwielbiam to! Zdjęcia może nie są najlepszej jakości, moja lustrzanka a właściwie objektyw przeszedł mały huragan i cieszę się że można coś poza tym zdziałać.